La Vie Pure regarder en ligne avec sous-titres anglais 2160p

Lancome, La Vie Est Belle EDP

LilyLauraIsabelle
3 lipca 2014 o 21:34

Takie 'playful' :)

Wata cukrowa. marcepan. cukier. owocki. puder cukier. bita smietanka. bob tonka. biala czekolada. jednym slowem gourmand. )

No ale cos wiecej:

Sa kobiece. Sa spojne, zadna nuta sie nie wybija. Sa finezyjne i romantyczne. Mile i cieple. Rozkoszne i poprawiajace humor. Lekko jakby duszne ale to na plus. No i przede wszystkim - OPTYMISTYCZNE - wszedobylski optymizm emanuje z tego cacuszka, z zapachu, z falkonu, z nazwy!
Sa swietnym antidotum na chmury za oknem, klucie w serduchu albo na dola ot tak bez powodu.

Sa TRWALE, mimo ze ja ich nie czuje po pewnym czasie to po dobrych kilku godzinach osoby wokol uswiadamiaja mnie, ze bardzo ladnie pachne wiec tak trwale.

Moze nie sa eleganckie i wytworne i szalowe. chociaz nie. szalowe sa, SA MISTRZEM ZWRACANIA NA SIEBIE UWAGI :) moze i nie tajemniczosciA itd, ale urzekaja prostota i. banalnoscia?;) tu nie ma zadnego zaskoczenia - ladnie sie zaczynaja, ladnie trwaja i ladnie koncza. Po prostu.

Sa baaaardzo 'wylapywalne' przez otoczenie, malo tego nieziemsko komplementowane! Robia mega wrazenie gdziekolwiek nie pojde. Komplementy na kazdym kroku. I chyba sprawdza sie zasada, ze banaly podobaja sie najbardziej:) bo sa po prostu PRZYJEMNE DLA NOSA. Zapachy proste, wesole, slodkie i niepretensjonalne zyskuja najwieksza aprobate u otoczenia. Nigdy nie slyszalam komentarza typu jakie ktos ciasto upiekl ani nic takiego. czesto slysze po prostu 'ale masz ladne perfumy' albo 'co masz za perfumy'. One UWODZA, o tym przekonalam sie nie raz nie dwa. ;) Uwodza i czaruja.

Kobieta pachnaca LVEB to niewatpliwie szczesliwa kobieta. czy wyzwolona i w pelni samorealizujaca sie i niezalezna?nie wiem. LVEB pasuja do ladnej sukienki i gustownej apaszki na szyi, rozpuszczonych wlosow i beztroskiego, kobiecego chichotu nad pucharkiem malinowych lodow, ktora to kobieta rozmawiajac i smiejac sie nie liczy czasu, a usmiechniety krysztal Lancome wyglada z niedbale zawieszonej na oparciu krzesla torebki.

No. ale nie oszukujmy sie, slodziakow takich bylo juz sporo. Mimo tego MNIE TE PERFUMY ZWYCZAJNIE CIESZA. Przynajmniej to zapach do noszenia a nie tylko do podziwiania.
Z definicji maja to byc perfumy calodobowe i takie wlasnie dla mnie sa, zawsze i wszedzie kiedy tylko mam ochote.

Nie dam im maxa glownie ze wzgledu na to, ze sa wtorne delikatnie mowiac, dosadniej mowiac - sa zzynka z flowerbombki edp (nie edt bo ta jest bardziej herbaciana). (mysle, ze to celowy zabieg. mysle, ze Olivier Polge i spolka umyslnie wsadzili flowerbomba i kilka innych zapachow razem wzietych pod marke Lancome, bo w koncu bardziej znana, lepiej dostepna itp).

Moc, projekcja i trwalosc zasluguja na bardzo dobra note. (fajne jest w nich to, ze sa z jednej strony subtelne, a z drugiej bardzo trwale i swietnie wyczuwalne sa. czesto jest tak, ze albo zapachy sa slodkie i bliskoskorne i nietrwale albo pudrowe, ciezkie i trwale. tutaj jest ten zloty srodek;p) wydajne- 3 psiki zalatwiaja sprawe na caly dzien.
Nie jest to moj kwc, ale chcialabym je dostawac non stop :)

Opakowanie sie pieknie mieni drobinkami, a co ciekawe nazwa wypisana jest tam alfabetem braila!
Flakon=krysztalowy usmiech, yeah.
Spot reklamowy. no wlasnie..pokazuje "aktorstwo" Dzjuli. (Te poczatkowe miny i powaga nie pasuja mi tam wcale.ale bardzo mozliwe, ze zostalo to zle zagrane ;D)

(Podobno zanim powstala ostateczna kompozycja wykonano ponad 5 tys prob w ciagu trzech lat xD. zalozmy ze wierze. to pewnie moja wina, ze czuje tam bombke,jimmy choo,paco xs,sensual amber b&bw etc. nic na to nie poradze xD..

A sam zapach to ponoc kumulacja 63 skladnikow xD)

Używam tego produktu od: od marca jakos
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 75ml

Używa produktu od: nie określono

blaszka92
3 lipca 2017 o 22:08

SÅ‚odycz idealna

Jestem właśnie w połowie opakowania więc to chyba idealny czas na napisanie recenzji. Jest to mój ulubiony zapach od wielu miesięcy. Chyba najbardziej go cenię za uniwersalność. Jest niezwykle kobiecy. Perfumy są słodkie, ale ta słodycz jest wyważona i nie przyprawia o ból głowy. Ja czuję w nich głównie praliny i wanilię. Cudowny zapach, Polecam!

ZALETY: + Trwałość
+ Klasyczna butelka
+ Uniwersalność

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

soweare
9 maja 2017 o 19:27

Mega trwały.

Dostałam w sklepie próbkę, która mnie oczarowała, koleżanki zachwycały się tym zapachem, pracując w jednej z sieciówek od klientek często można było wyczuć właśnie te perfumy, który daleko daleko ciągnęły się za Nimi. W końcu postanowiłam je kupić. Początku były cudowne, ja w zapachu zakochana, czułam go ciągle pod nosem czyli coś dla mnie! Trzyma się mnie, super współpraca jest, zapach mi się nie nudzi. a tu nagle bańka prysła.
Zapach zaczął mi ciążyć, robił się coraz słodszy. Drażnił nos.
Przestałam używać i tak stoi 1/2 butelki nie ruszana od dłuższego czasu.
Czym dla mnie pachnie? Trochę cukierkami, trochę jakimiś kwiatami a momentami jak słodkie lizaki albo wata cukrowa.
Butelka minimalistyczna ale na swój sposób urocza.

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

karolinatojza
4 maja 2017 o 15:56

przereklamowana "wata cukrowa"

Miałam miniaturę i dwie próbki- przy okazji zakupów w perfumerii. Zapach jest totalnie słodki i przesdzony, reklama robi swoje.
Flakon jest bardzonładny no i trwałość też bardzo duża, ale co z tego gdy zapach jest tandetny.
Wiadomo że perfumy to rzecz gustu ale te pachną jak najtańsze zapach z drogerii lub podróby. Istna wata cukrowa a chyba nie o to chodziło.

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: kilka próbek

zlota1982
29 kwietnia 2017 o 16:01

słodki ciężki i bardzo trwały

Skuszona próbką, zakupiłam niedawno te perfumki. Buteleczka, elegancka, ładna, acz całkiem prosta.
Moim zdaniem zapach nie jest jakiś wybitnie niepowtarzalny, jest kilka zapachów na rynku. które moim zdaniem są dosyć zbliżone - słodko kwiatowy kobiecy zapach. ciężki (zdecydowanie na wieczór lub zimę) i trwały (czuć go np. na włosach jeszcze dwa dni po aplikacji). Myślę, że spodoba się wielu kobietkom

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

weroncia85
23 kwietnia 2017 o 16:53

Uciazliwy.

Początkowo byłam nim zachwycona. Jest dokładnie taki jak lubię: ciężki,słodki, lekko duszny. To było pierwsze wrażenie.
Potem zaczęły się schody.
Zapach wieje sztucznościa, po aplikacji zaczyna się robić duszny nie do zniesienia, aż do bólu głowy.
Czujemy go koło siebie cały czas, męczy płaską nutą,która godzinami jest niezmienna.
Jest trwały, w tym wypadku, niestety.
Gdyby nie był tak toporny, to pewnie byśmy się polubili.
Dla mnie nie, ale komuś może się podobać,bo recenzowanie perfum to zawsze dyskusyjna sprawa.

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: kilka próbek

shwit
20 kwietnia 2017 o 1:11

Wspaniały!

Ten zapach jest mocniejszy niż zapach L'Eau de Parfum Legere. Również podbił moje serce jak poprzednik, jednak denerwuje mnie w nim fakt, że sama czuję go na sobie cały czas, nie czuje nic innego mimo to że jego zapach sprawia dużą przyjemność. W moim otoczeniu jest wiele osób zainteresowanych tym zapachem. Jak dla mnie zapach mocniejszy głownie na zimę. Na pewno z niego nie zrezygnuje. Polecam!

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: jedno opakowanie